W poniedziałkowym komunikacie Boeing poinformował o osiągnięciu, po wielomiesięcznych negocjacjach, porozumienia dotyczącego przejęcia firmy Spirit Aerosystems. Koszt transakcji został ustalony na kwotę około 4.7 miliarda dolarów, choć biorąc pod uwagę straty tej ostatniej firmy realny koszt transakcji szacowany jest na niemal 2 razy większą kwotę, to jest 8.3 miliarda dolarów. Jak precyzuje komunikat, w ramach fuzji każda z akcji Spirit Aerosystems zostanie zastąpiona ekwiwalentem akcji Beinga o średniej wartości 37 dolarów za pojedynczą akcję.
Transakcja w interesie wszystkich stron
Przejęcie Spirit skomentował prezydent firmy Boeing:
”Wierzymy, że ta transakcja leży w najlepszym interesie naszych pasażerów, naszych klientów w postaci linii lotniczych, pracowników Spirit i Boeinga, naszych udziałowców oraz szerzej całego kraju. Dzięki reintegracji Spirit z naszą firmą jesteśmy w stanie w pełni zarządzać naszą produkcją komercyjną w tym naszymi systemami kontroli jakości i bezpieczeństwa oraz pracownikami którzy skoncentrowani będą na zapewnianiu bezpieczeństwa i jakości”.
Spirit Aerosystems był już bowiem wcześniej częścią amerykańskiego, lotniczego giganta. Główny oddział Spirit w Wichita wchodził w skład firmy Boeing od 1941 do 2005 roku, kiedy to w ramach procesu „optymalizacji kosztów” zdecydowano o wydzieleniu i sprzedaży działów zajmujących się mniej rentownymi pracami dotyczącymi produkcji struktur płatowców. Boeing stale pozostaje głównym klientem firmy, która odpowiada za znaczą część producji struktur takich maszyn jak Boeing 737 czy 777.
Zarówno Boeing jak i Spirit Aerosystems znalazły się w centrum uwagi opinii publicznej gdy kilka miesięcy temu w locie z maszyny Boeing 737 Max 9 wypadła, powodując dekompresję, „zaślepka” jednych z drzwi maszyny. Produkcja oraz odpowiednie zabezpieczenie feralnego komponentu było wspólną odpowiedzialnością obydwu firm
Airbus trzyma rękę na pulsie
Co ciekawe Boeing nie jest jedyną firmą, która przejmuje Spirit Aero. Drugą z nich jest europejski potentat i bezpośredni konkurent Boeinga, europejska firma Airbus. Jak przedsiębiorstwo poinformowało 1 lipca, trwają rozmowy dotyczące przejęcia części zakładów firmy wykonujących prace na rzecz Airbusa. Mowa między innymi o produkujących kadłuby maszyn A350 zakładach w Kinston w Północnej Karolinie i w Saint-Nazaire we Francji, produkujących skrzydła części kadłuba zakładach w Belfaście w Północnej Irlandii i Casablance w Maroku czy produkujących pylony maszyn A220 zakładach w Wichita w Kansas.
”Wraz z tym porozumieniem Airbus dąży do zapewnienia większej stabilności tak pod względem operacyjnym jak i finansowym łańcuchów dostaw dla produkowanych przez siebie samolotów cywilnych”.
Informuje firma w komunikacie.
W związku ze stratami, które generują oddziały współpracujące z Airbusem firma ta wynegocjowała warunki transakcji, w ramach których za pozyskanie wcześniej wymienionych oddziałów zapłaci symboliczną kwotę 1 dolara. Dodatkowo to Spirit Aerosystems zapłaci Airbusowi około 560 milionów dolarów rekompensaty.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/7.webp)
Materiał partnera zewnętrznego NBP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?