Żołnierzu, od 1 września 2024 roku będziesz mógł mieć zarost i tatuaż na służbie

Katarzyna Piojda
Zarost i tatuaże będą od września dozwolone w wojsku. Dobra zmiana czy nietrafiona?
Zarost i tatuaże będą od września dozwolone w wojsku. Dobra zmiana czy nietrafiona? Fot. Przemysław Świderski
Od 1 września 2024 roku będą obowiązywać nowe przepisy odnośnie noszenia zarostu i tatuaży przez żołnierzy. Zarost będzie mógł być dłuższy, a tatuaż widoczny - o ile jego rysunek czy treść nikogo nie urażą. Zmiana przepisów to reakcja Ministerstwa Obrony Narodowej na prośby samych wojskowych.

Zadbany, schludny, gwarantujący estetyczny wygląd, jednocześnie umożliwiający wykonywanie zadań służby wojskowej - taki zarost będzie mógł nosić żołnierz już po wakacjach. To dlatego, że właśnie 1 września 2024 roku zacznie obowiązywać zmiana w przepisach Regulaminu Ogólnego Żołnierza Wojska Polskiego, dotycząca noszenia zarostu. Informację przekazał Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MON, sam zresztą też noszący zarost. Broda i wąsy jak u harleyowca będzie w wojsku zakazana, podobnie, jak sumiaste wąsy, lecz resort obrony zezwoli na noszenie krótkiego zarostu. W MON zaznaczają, iż w większości współczesnych armii na świecie broda nie jest w wojsku niczym niezwykłym.

Zarost w armii. Do tej pory do 5 mm z zaświadczeniem

Obecnie żołnierzowi wolno mieć zarost o długości do 5 milimetrów, ale to pod warunkiem, że decyzję taką wyda mu lekarz dermatolog. Taka decyzja jest wydawana, gdy przykładowo żołnierz boryka się z problemami skórnymi, a golenie powoduje, że pojawiają mu się na twarzy krosty i przybywa wyprysków. Aby więc pryszcze się nie pokazywały i nie dochodziło do podrażnienia skóry, żołnierz może - w drodze wyjątku - zapuścić brodę czy wąsy, lecz nie dłuższe niż wspomniane 5 mm. Wskazania medyczne są opisane w zaświadczeniu, wydanym przez lekarza i określają termin takiego zwolnienia. Dowódca jednostki bądź instytucji wojskowej stwierdza ten fakt w rozkazie dziennym (decyzji). Gdy choroba skórna minie, żołnierz jest zobowiązany powiadomić przełożonego o ustaniu wskazań medycznych.

Polska nie jest pierwszym krajem, który pozwoli nosić brodę i wąsy służącym w armii. Przykład idzie z Zachodu. W Wielkiej Brytanii żołnierze przez 100 lat byli objęci zakazem noszenia zarostu. Pod koniec marca 2024 roku król Karol III unieważnił ten zakaz. Brytyjski żołnierz, chcący zapuścić zarost, musi zwrócić uwagę nie tylko na to, aby ten był schludny i jednolity, ale także na jego długość. Musi ona wynosić od 2,5 mm do 25,5 mm.

Wytatuowany żołnierz

Pojawia się ponadto kwestia tatuaży w polskiej armii. Tak samo, jak w przypadku zarostu, w odniesieniu do tatuaży nastąpi zmiana przepisów także 1 września. Będzie można je eksponować, lecz z umiarem. Jeszcze dzisiaj jest tak, że jeśli żołnierze mają tatuaże, to nie mogą ich oficjalnie pokazywać. Nie ma problemu, gdy np. rysunki są wysoko na ramieniu albo na plecach czy udzie. Mundur i tak zakrywa akurat te części ciała. Jeżeli jednak rysunek albo złotą myśl wojskowi mają wytatuowane na dłoni lub szyi, to był to problem. Regulamin tego nie dopuszczał. Od września bieżącego roku żołnierze będą mogli pokazywać tatuaże, o ile permanentny rysunek czy napis (sentencja) nie będą obraźliwe dla otoczenia. Przykładowo, wizerunek trupiej czaszki (kojarzony ze śmiercią), znak swastyki (łączony z niemieckimi faszystami) albo naga kobieta (treść erotyczna) będą nadal niedozwolone. Tzw. neutralne tatuaże, np. wytatuowane imię żony czy dziecka, znak zodiaku bądź przedstawiające dziką naturę, będą akceptowane.

Tatuaże na ciele wojskowego to żadna nowość na świecie. Już w 2015 roku pozwolono amerykańskim żołnierzom, pełniącym służbę w US Army, wytatuować prawie całe ciało. Przedtem komisje musiały odrzucać wielu kandydatów do wojska z powodu ograniczeń.
Zdarzało się również tak: kilkanaście lat temu było głośno o nietypowym trendzie w Rosji. Młodzi mężczyźni niemal hurtowo odwiedzali salony tatuażu albo nawet w warunkach domowych wykonywali tatuaże. Do tego posuwali się Rosjanie, którzy mieli zostać wcieleni do armii, a oni nie chcieli do niej wstąpić. Zgodnie z tamtejszym, wtedy obowiązującym prawem, do wojska nie były bowiem powoływane osoby z tatuażami.

Zdania Polaków podzielone

Zdania odnośnie zezwolenia na zarost oraz tatuaże u naszych żołnierzy są podzielone. Jedni mówią, że wreszcie mamy XXI wiek w podejściu do wyglądu żołnierza. Inni krytykują, że to łamanie jakby dress code’u w armii. - Jeszcze trochę i żołnierz będzie mógł nosić kolczyki w nosie - słychać m.in. takie opinie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefaobrony.pl Strefa Obrony