Wojskowe przedszkola - dlaczego prawie ich już nie ma w Polsce?

Katarzyna Piojda
Kiedyś istniało prawie 200 przedszkoli, prowadzonych przez Wojsko Polskie. Zostały dwa
Kiedyś istniało prawie 200 przedszkoli, prowadzonych przez Wojsko Polskie. Zostały dwa Fot. Szymon Starnawski
Teraz w kraju istnieją jedynie dwa przedszkola wojskowe, czyli dla dzieci osób, zatrudnionych w armii. Przed laty było ich jakieś 170. Piszemy, dlaczego zniknęły z mapy Polski.

Przedszkola wojskowe to w zasadzie unikat. - Obecnie w resorcie obrony narodowej funkcjonują dwie wojskowe placówki przedszkolne: w Nowym Glinniku oraz w Leźnicy Wielkiej - informują nas w Wydziale Prasowym Centrum Operacyjnego Ministra Obrony Narodowej.

Dla porównania: na początku lat 90-tych w Polsce funkcjonowało około 170 takich przedszkoli dla dzieci, których rodzice pracują w wojsku. Wojsko przekazywało pieniądze na utrzymanie budynków i całej infrastruktury, wyposażenie oraz pensje nauczycieli i kadry administracyjnej w przedszkolu. Placówki dla maluchów, prowadzonych przez armię, zostały jednak niemal masowo zlikwidowane. W efekcie w 2012 roku istniało już tylko kilkanaście przedszkoli wojskowych.

Przedszkola wojskowe do likwidacji

Powodem zamykania przedszkoli wojskowych była zmiana przepisów odnośnie edukacji. Chodzi o Ustawę z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty. Zgodnie z nią, to nie Wojsko Polskie, lecz gmina (samorząd) ma za zadanie zapewnić edukację na etapie przedszkolnym. To dlatego wojsko chciało, zresztą tak, jak wskazywała ustawa, zdjąć z siebie zadanie prowadzenia przedszkola. Gminy z kolei nie zamierzały przejąć tego obowiązku. Tym samym, lista przedszkoli, prowadzonych przez resort obrony, z roku na rok skracała się bezpowrotnie. Nie było buntu wśród młodych rodziców, zatrudnionych w armii, ponieważ mieli oni alternatywę. Dzieci, które zaczęły uczęszczać do wojskowego przedszkola, ale ono zostało zlikwidowane, miały zapewnioną opiekę w innej placówce, prowadzonej przez miasto bądź gminę albo rodzice wybierali przedszkole niepubliczne, komercyjne.

Komunikat o zamknięciu przedszkola

Gdy przedszkola wojskowe były likwidowane jedno po drugim, pojawiały się takie komunikaty: „Z dniem (… - data, przyp. red.) likwiduje się Przedszkole Nr (...) w (… - nazwa miejscowości, przyp. red.)", będące na zaopatrzeniu Jednostki Wojskowej Nr (...) w (… - nazwa miejscowości - przyp. red.). Czynności związane z likwidacją przedszkola wykona komisja powołana przez Dowódcę Jednostki Wojskowej Nr (…). Mienie nieruchome przedszkola przekazuje się Wojskowej Agencji Mieszkaniowej nieodpłatnie, w trybie określonym odrębnymi przepisami. Mienie ruchome przedszkola zagospodaruje Dowódca Jednostki Wojskowej Nr (...), przekazując składniki wyposażenia przede wszystkim do innych wojskowych przedszkoli oraz placówek wypoczynku dzieci i młodzieży, wskazanych przez Dowódcę (…) Okręgu Wojskowego”. Z tych samych komunikatów wynikało, iż dokumentacja zlikwidowanego przedszkola zostanie we wspomnianej jednostce wojskowej, natomiast dokumentacja, dotycząca nauczania, będzie przekazana do kuratorium oświaty, na którego terenie JW działa.

Przejęcie przedszkola wraz z kadrą

Zdarzało się również tak, że Wojsko Polskie zwracało się do gminy o przejęcie przedszkola łącznie z pracownikami. To zgodnie z art. 23 Kodeksu pracy, dotyczącym zapewnienia ciągłości zatrudnienia pracownikom. Wojsko ponadto deklarowało darmowe przekazanie budynku właśnie na cele oświatowe. Wówczas gmina, w drodze uchwały, przejmowała nieruchomość oraz kadrę tejże placówki. Gmina jednocześnie decydowała, czy przedszkole będzie działało tak, jak do tej pory, czy przykładowo je powiększy, więc dzieci będzie mogło chodzić więcej. Wtedy przedszkole wojskowe zmieniało się w miejskie - pod dotychczasowym adresem.

Niekiedy wojsko i gminy nie potrafiły dojść do porozumienia, co oznaczało, że armia zamierza oddać w ręce gminy prowadzenie przedszkola, zaś przedstawiciele gminy nie chcieli przejąć placówki, tłumacząc, że stanowi to dla nich dodatkowe obciążenie. W takiej sytuacji niekiedy nawet dłużej niż dwa lata trwały rozmowy stron, czyli wojska i gminy, aż ostatecznie przedszkole zostało przejęte przez tą drugą lub zlikwidowane. Jeśli sprawdził się drugi scenariusz, załoga przedszkola traciła pracę, ewentualnie znajdowała zatrudnienie w innej tego rodzaju placówce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefaobrony.pl Strefa Obrony