Szef MON po spotkaniu z szefem Departamentu Obrony USA: Drony największym priorytetem nowych wydatków obronnych

Robert Szulc
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Pieniądze z rekordowego budżetu na obronność wydamy na realizację zawartych już umów, a także m.in. na rozwój wojsk bezzałogowych we wszystkich domenach - powiedział w czwartek PAP wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz w Waszyngtonie. Dodał, że najważniejszym punktem rozmowy z szefem Pentagonu była współpraca przemysłów USA i Polski.

Wicepremier o projekcie budżetu obronnego

Wicepremier komentował w ten sposób w rozmowie z PAP i na briefingu dla polskich dziennikarzy rekordowy projekt budżetu obronnego oraz jego czwartkowe spotkanie z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem w Pentagonie.

Szef MON podkreślił, że w uzgodnionym przez rząd planie wydatków znalazło się prawie 30 mld zł więcej, niż w rekordowym roku ubiegłym i 50 mld więcej, niż rok wcześniej. Sugerował przy tym, że bez zwiększenia nakładów nie byłoby możliwe realizowanie już zawartych kontraktów na zakup uzbrojenia.

- Gdyby nie nasz wysiłek i nasza determinacja, by wydawać więcej na zbrojenia, to nie byłoby możliwe, bo na wiele rzeczy moi poprzednicy nie zapewnili finansowania. To pokazuje różnica w budżecie. Ostatni budżet przez nich opracowany w 2023 - to 50 mld więcej. To jest najlepsza odpowiedź na to, kto bardziej dba o polskie bezpieczeństwo - powiedział PAP wicepremier.

"Tym się mój rząd różni od tego, co robili nasi poprzednicy, że my kontynuujemy te kontrakty, które uważamy za dobre" - dodał. Zaznaczył, że jednym z jego głównych celów jako szefa MON jest zapewnienie poparcia dla inwestycji w obronność wszystkich środowisk politycznych i całego społeczeństwa.

- To jest wielka sprawa, że jest taka odpowiedzialność w społeczeństwie, iż jest to zrozumienie - zaznaczył.

Bezzałogowce to priorytet. We wszystkich domenach

Jeśli chodzi o priorytety dalszych zbrojeń, Kosiniak-Kamysz stwierdził, że najważniejsze są dla niego inwestycje w systemy bezzałogowe we wszystkich domenach - od powietrza, przez siły lądowe i drony morskie.

- To są dla nas największe przestrzenie inwestycji. Toczą się rozmowy w sprawie zdolności produkcyjnych w Polsce, polskich firm przede wszystkim. Korzystamy też z doświadczeń na Ukrainie, tego sprzętu, który się tam przydaje - powiedział. Podkreślił, że drony pozwolą na "zwielokrotnienie zdolności operacyjnych" polskiego wojska, umożliwiając współpracę z zakupionymi przez Polskę śmigłowcami Apache, czołgami Abrams, czy myśliwcami F-35.

- Dzięki temu, inaczej Polska będzie prowadziła - jeśli doszłoby do takiej konieczności - działania obronne, niż to robi Ukraina, która każdy sprzęt traktuje jakby osobno, nie ma takich zdolności komunikacyjnych i integracyjnych - powiedział szef MON.

Kosiniak-Kamysz powiedział, że rozmawiał w czwartek z szefem Pentagonu przede wszystkim na temat współpracy przemysłów zbrojeniowych USA i Polski i produkcji uzbrojenia w Polsce.

- Najważniejszy punkt mojej rozmowy z sekretarzem Austinem to wymiana doświadczeń gospodarczych, tworzenie konsorcjów między przemysłem amerykańskim i firmami polskimi. To się udaje, jak np. kontrakt zawarty 12 sierpnia na produkcję 48 wyrzutni Patriot przez Hutę Stalowa Wola - mówił minister.

Powiedział też, że uzyskał też od szefa Pentagonu zapewnienie, że w najbliższych miesiącach USA udostępnią w leasingu 8 śmigłowców Apache od amerykańskiego wojska. Po raz pierwszy o takiej deklaracji mówił jeszcze jego poprzednik Mariusz Błaszczak wiosną ub.r.

Podczas pierwszej wizyty Kosiniaka-Kamysza w Pentagonie poruszona została też kwestia dalszej pomocy Ukrainie. Jak powiedział PAP minister, rozmowa skupiała się wokół zdolności opancerzonych. Polska wraz z Niemcami przewodzi międzynarodowej koalicji koordynującej wsparcie dla Kijowa w tym zakresie. Ministrowie rozmawiali m.in. o możliwości przekazania wozów opancerzonych przez państwa spoza NATO.

Czy wszyscy zrobili tyle co Polska?

- Czy wszyscy zrobili tyle co Polska? Nie mam takiego wrażenia. Polska przekazała, tyle, ile mogła. Dzisiaj pomaga m.in. w szkoleniu żołnierzy, transporcie. Nie wszystkie państwa ze wschodniej flanki, zwłaszcza z Grupy Wyszehradzkiej, tak się wykazały - powiedział Kosiniak-Kamysz. Powtórzył przy tym jednak swoje wcześniejsze deklaracje, że Polska nie zamierza darować Ukrainie kolejnych myśliwców MiG-29, bo służą one strzeżeniu polskiego nieba.

Pytany przez PAP o niedawną deklarację kandydata Republikanów na prezydenta Donalda Trumpa o tym, że będzie domagał się od sojuszników, by wydawali na obronność 3 proc. PKB, Kosiniak-Kamysz stwierdził, że "będzie wspierał każdy wysiłek podnoszenia bezpieczeństwa NATO, bo to jest też bezpieczeństwo Polski" i że niezależnie od wyników wyborów w USA, inwestycje NATO w obronność są największą gwarancją bezpieczeństwa.

- My ponad dwukrotnie spełniamy dziś obowiązujący limit, którego około 10 państw dzisiaj nie wypełnia. To musi być przykład i to jest bardzo ważne. Kilkakrotnie sekretarz obrony powtarzał, że Polska jest przykładem do naśladowania - zaznaczył minister.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefaobrony.pl Strefa Obrony