Oto osławiona Formoza. Czym zajmują się morscy komandosi polskich sił zbrojnych przeznaczeni do zadań specjalnych?

Robert Szulc
Opracowanie:
Wideo
od 16 lat
Według ekspertów polskie jednostki specjalne należą do światowej czołówki. Wyróżniają się znakomitym wyszkoleniem i świetnie przygotowanymi do akcji specjalistami. Wśród tych najlepszych są żołnierze Formozy – gdyńskiej formacji płetwonurków bojowych. Jak wygląda ich praca, kto może zostać żołnierzem Formozy i jak przebiega nabór do „najlepszych z najlepszych”?

Powołana do służby w 2008 r. Czym zajmuje się Formoza?

Powołana do służby w 2008 r. Czym zajmuje się Formoza?

Powołana do służby w 2008 roku Morska Jednostka Działań Specjalnych została wydzielona ze struktur Marynarki Wojennej i podporządkowana nowo powstałemu rodzajowi wojsk – Wojskom Specjalnym. Od 2011 roku zyskała oficjalny przydomek Formoza. Głównymi zadaniami jednostki są akcje bezpośrednie, rozpoznanie oraz szkolenie innych rodzajów wojsk. Jej specyfiką jest działanie w środowisku wodnym – ponad sześćdziesiąt procent szkolenia komandosów Formozy odbywa się w wodzie.

Pracujący w ekstremalnie trudnych warunkach komandosi chronią polskie wybrzeże i infrastrukturę kluczową dla państwa, zabezpieczają szlaki żeglugowe i przeprowadzają akcje antyterrorystyczne. Kluczowe znaczenie ma przeciwdziałanie w środowisku morskim. Formacja cały czas ćwiczy i rozwija swoje umiejętności. Szczególnie istotne są techniki opanowania obiektów pływających, przejęcia nad nimi kontroli oraz uwalniania zakładników. Podczas abordażu żołnierze wykorzystują szybkie łodzie operacyjne oraz specjalistyczny osprzęt. Do innych zadań Formozy należy ochrona szlaków morskich i instalacji portowych.
Dynamiczny rozwój gospodarki oraz strategiczne położenie czynią z Polski ważnego partnera w światowy handlu. – Kwestie związane z zabezpieczeniem granic morskich są dzisiaj o wiele mocniej akcentowane z kilku przyczyn. Współczesna gospodarka jest wysoce zależna od szlaków żeglugowych. Jeżeli mówimy o kwestiach militarnych, to ta skala jest o wiele większa, dlatego że statki handlowe, tankowce, gazowce wymagają ochrony, a także często eskorty w tych rejonach, w których są najbardziej narażone na zagrożenia – mówi dr Jacek Raubo, specjalista w zakresie bezpieczeństwa i obronności.

Formoza swoje miejsce w strukturze wojsk specjalnych, jeśli chodzi zdolności działania, zaznacza przede wszystkim w środowisku morskim. Czyli działania na morzu otwartym, w strefie brzegowej, na obiektach hydrotechnicznych i w portach wojennych – wyjaśnia instruktor jednostki.

Jednostka ta odgrywa jedną z kluczowych ról w zakresie konstrukcji polskich sił specjalnych, ponieważ pozwala na uzyskanie bardzo specyficznych sposobów działania w warunkach konfliktu lub operacji antyterrorystycznej. Świetnie wyszkoleni komandosi umożliwiają elastyczną odpowiedź na wszelkiego rodzaju zagrożenia, jakich jesteśmy świadkami w ostatnich latach. Jednocześnie dzięki odpowiedniemu treningowi żołnierze mogą skutecznie współpracować z wojskami innych krajów NATO.

Kto może zostać żołnierzem Formozy?

Kandydaci do Formozy wywodzą się ze wszystkich rodzajów sił zbrojnych i posiadają różne stopnie i specjalności wojskowe. Są wśród nich m.in.

  • zwiadowcy,
  • żołnierze piechoty,
  • saperzy
  • marynarze.

W selekcji mogą brać udział również funkcjonariusze innych służb mundurowych oraz osoby cywilne. Oceniana jest motywacja i kondycja fizyczna kandydatów, którzy podczas testów muszą pokazać się z jak najlepszej strony.

Pierwsze zadania selekcyjne to m.in. walka wręcz, pływanie na czas czy skoki do wody ze znacznej wysokości. Po zaliczeniu testów sprawnościowych i psychologicznych następuje etap drugi – kilkudniowa selekcja w trudnym terenie, gdzie kandydaci muszą zmierzyć się z zimnem, brakiem snu i wielokilometrowymi marszami na orientację.

To jest przede wszystkim walka. Ale nie tyle ze zmęczeniem czy bólem, ale z samym sobą – tak opisują ten etap starający się o przyjęcie do Formozy. – Mam złamanego jednego palca u stopy, a drugi nie wiem, w jakim jest stanie, bo już go nie czuję – mówi jeden z uczestników tego morderczego testu.

Każdy kto odchodzi z selekcji, wie, dlaczego tak się stało. Ważne jest, żeby wyciągnąć wnioski z niepowodzenia i powrócić na nowo – podsumowują instruktorzy.

Szkolenie bazowe. Po zakończeniu selekcji

Dla kandydatów, którzy pomyślnie ukończyli selekcję, rozpoczyna się szkolenie bazowe. Jest to wielomiesięczny cykl mający na celu kompleksowe przygotowanie przyszłych komandosów do wykonywania zadań bojowych w każdym środowisku pola walki – lądowym, morskim i powietrznym.

Pierwszym etapem szkolenia jest kurs zadań specjalnych, w trakcie którego żołnierze poznają i doskonalą „taktykę zieloną”, czyli techniki i procedury prowadzenia działań w środowisku lądowym, przygodnym, często zalesionym. Podczas szkolenia żołnierze uczeni są m.in. kamuflażu, survivalu, obsługi broni indywidualnej i zespołowej, wsparcia, medycyny pola walki i współdziałania z wojskami powietrznymi – tak opisują „taktykę zieloną” instruktorzy Formozy.

Po tym etapie nadchodzi czas na „taktykę czarną”, uznawaną za bardzo trudny element szkolenia. W jej ramach żołnierze m.in. uczą się działań w sekcjach, w zajmowaniu budynków i operowaniu w środowisku skażonym.

To nie są tylko nurkowie, lecz również jednostki potrafiące przeprowadzić akcje kontrterrorystyczne, działać w warunkach zaawansowanych konfliktów zbrojnych. Trzeba też podkreślić, że wojska specjalne to forpoczta zmian technologicznych. Jeśli patrzymy na domenę morską, zauważamy gigantyczny rozwój elementów bezzałogowych. To jest już wkomponowane w działania sił operacji specjalnych, również tych jednostek stricte morskich – opisuje szkolenie Formozy dr Jacek Raubo.

Ostatni i najdłuższy element instruktażu to trening w środowisku wodnym, tzw. „taktyka niebieska”. Komandosi uczą się nurkowania, pracy pod wodą, zdobywania jednostek pływających i działań w środowisku przybrzeżnym. Jednym z głównych celów tego szkolenia jest przygotowanie żołnierzy do działań antyterrorystycznych na pokładach statków. Abordaż i poruszanie się ciasnymi korytarzami jednostek pływających są jednymi z najbardziej ryzykownych zadań komandosów Formozy. Walka na pokładzie to szczególne wyzwanie ze względu na krótki dystans i bezpośredni kontakt z przeciwnikiem.

Żołnierz doskonały? Po dwóch latach czas na... dalsze szkolenia

Po dwóch latach od rozpoczęcia procesu selekcji najlepsi i najwytrwalsi spośród jej uczestników zostają przyjęci do zespołów bojowych. Proces szkolenia bazowego kończy krótka ceremonia w bazie nurków bojowych na Oksywiu. Ale niektórzy mówią, że... wówczas dopiero zaczyna się szkolenie.

Musimy pamiętać o tym, że doskonale wyszkolony człowiek jest głównym elementem, który decyduje o skutecznym wykonaniu zadania. Jego przygotowanie do przebywania na głębokości, a później do realizacji zadania bojowego jest tym, co tworzy żołnierza jednostki wojskowej Formoza – z dumą mówią o swoich komandosach instruktorzy tej jedynej w swoim rodzaju formacji w Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefaobrony.pl Strefa Obrony