Nie grochówka w menażce, tylko karkówka ładnie podana. Taki prowiant dostają żołnierze

Katarzyna Piojda
Jedzenie na wynos, przyznawane żołnierzom, to posiłki pożywne i w nowoczesnym wydaniu
Jedzenie na wynos, przyznawane żołnierzom, to posiłki pożywne i w nowoczesnym wydaniu
Łosoś, karkówka, leczo, a do tego coś słodkiego - żelki, słodki napój czy nawet czekolada. Oto, jakie żołnierze zawodowi dostają jedzenie na wynos. Wyjaśniamy, kiedy otrzymują paczki żywnościowe i na jakich zasadach.

Żołnierze podczas pełnienia służby wojskowej jedzą w stołówkach, dostają suchy prowiant, ewentualnie tzw. równoważnik pieniężny, czyli pieniądze na zakup artykułów spożywczych. Istnieje także forma mieszana, a więc łączenie wyżej wymienionych wariantów.

Jedzenie według przepisów

Kwestię wyżywienia żołnierzy normują przepisy, przede wszystkim rozporządzenia ministra obrony narodowej. System przygotowywania i wydawania posiłków natomiast opiera się na ilościowych i jakościowych normach. Te przypisane są do poszczególnych żołnierzy, ich stanowisk i wykonywanych przez nich zadań. Dowódcy jednostek organizacyjnych, czyli chociażby wojskowych oddziałów gospodarczych, wybierają sposób żywienia. Biorą przy tym pod uwagę potrzeby swoich żołnierzy, ich grafiki oraz miejsce, gdzie będą oni wykonywać służbę lub inne czynności.

Posiłki przekazywane żołnierzom są przygotowywane specjalnie dla armii. Oznacza to, że jeśli jest to prowiant, to takich puszek z daniami na obiad czy saszetek na śniadanie i kolację nie da się znaleźć w jakimkolwiek zwykłym sklepie.

Dla kogo paczki żywnościowe

- To nie jest tak, że na co dzień wszyscy dostajemy paczki z żywnością. Jeżeli mamy w grafiku służbę, poligon albo inne długotrwałe, przykładowo całodniowe zajęcia w garnizonie bądź na poligonie, to należy nam się prowiant - mówi żołnierz z Bydgoszczy. - Taki zestaw przysługuje wtedy, gdy żołnierz nie będzie miał możliwości skorzystać ze stołówki. Przykładowa paczka zawiera jedzenie zarówno na śniadanie i kolację, jak i dania obiadowe albo tylko na jeden posiłek, najczęściej obiad. To zależy m.in. od tego, jak długo żołnierz pozostanie poza terenem jednostki. Liczy się ponadto miejsce i pora roku, w jakim będzie przebywał żołnierz. Inne jedzenie zostanie mu wręczone w sezonie letnim, a inne gdy nastanie zima.

Myli się ten, kto sądzi, że w wojsku jada się najczęściej grochówkę (bo przecież wojskowa grochówka to najpopularniejsza zupa) serwowaną w metalowej misce, do której dołączane są aluminiowe sztućce rodem z lat 90-tych.

Dobre jedzenie

Nasz rozmówca wymienia paczkowy zestaw wojskowy: - To chociażby 300-gramowe posiłki na obiad, w tym karkówka w sosie z warzywami, podpiekany łosoś w sosie, spaghetti carbonara, leczo z kiełbasą, roladki wieprzowe w sosie. Obiady są w słoikach albo puszkach, wystarczy otworzyć i podgrzać. Dają nam też pasztety, mielonki, dżemy, miód i suchary. Bywają płatki z mlekiem i owocami, musli albo suszone owoce.

Jedzenie jest dosyć wysokokaloryczne, które ma zapewnić mundurowym energię, potrzebną do wykonywania zadań, gdzie istotna jest siła fizyczna i wytrzymałość. Jeśli zatem wydają batony, to nie czekoladowe, tylko wysokobiałkowe, a jak jest czekolada, to przeważnie gorzka, bez dodatków typu orzechy lub rodzynki. Fastfoodów i chipsów albo zupek chińskich czy hamburgerów, które gwarantują uczucie sytości na moment, w racji żywnościowej się nie doszukasz.

Każdy zestaw żywnościowy jest zapakowany w nieprzezroczystą folię. Oprócz posiłków, opakowanie zawiera jednorazowe sztućce, a nawet większą serwetkę czy jednorazowy obrus.

Ciepły posiłek na dworze

Paczki żywnościowe są przeznaczone do tego, aby żołnierz mógł jeść na zewnątrz. Armia zapewnia rozwiązania w warunkach polowych, na wypadek gdyby żołnierz nie miał gdzie podgrzać sobie posiłku. Jeżeli w zestawie znajdują się puszki z jedzeniem, które powinno zjeść się na ciepło, to jest też przenośny palnik, zwany potocznie turystyczną mikrokuchenką. Jej źródłem ognia jest podgrzewacz chemiczny, który nie daje płomienia albo specjalna tabletka. Po posiłku puszkę warto na swój sposób umyć, czyli zdezynfekować chusteczką, dołączoną do kompletu. Później można przygotować w nim napój, ponieważ picie również jest w prowiancie - i to niekoniecznie są butelki wody czy innych napojów, lecz chociażby napój typu instant, do rozmieszania z wodą.

Ale to jeszcze nie wszystko, bo na zajęciach z taktyki żołnierze się uczą, że z niektórych akcesoriów - które zawierają ich racje żywnościowe - można sporządzić w polowych warunkach wiele przydatnych urządzeń. Ale to w sumie już całkiem inna historia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefaobrony.pl Strefa Obrony