Orbitalny tankowiec po 30 tys. dolarów za sztukę
Stworzony przez Orbit Fab port do tankowania nosi nazwę RAFTI (Rapidly Attachable Fluid Transfer Interface). Cechują go niewielkie rozmiary i stosunkowo przystępna cena – 30 tys. USD za sztukę. Urządzenie będzie mogło zarówno wspierać misje narodowe, jak i być montowane w satelitach komercyjnych po to, by w przyszłości można było zasilić je w przestrzeni kosmicznej w dodatkowe paliwo, a tym samym przedłużyć ich misję.
Interfejs RAFTI został już w pierwszym kwartale tego roku certyfikowany do wykorzystania w trudnych warunkach misji kosmicznych. Jak zapewnia producent, urządzenie może służyć do uzupełniania w przestrzeni kosmicznej paliwa w satelitach dowolnej wielkości, na dowolnej orbicie okołoziemskiej. Zadanie dotankowania takiego satelity, wyposażonego w RAFTI, będzie mógł wypełnić dedykowany statek „cysterna” lub satelita serwisowy wyposażony w kompatybilną z RAFTI dyszę GRIP (Grapple, Reposition, and Interface Payload), również produkcji Orbit Fab.
Pozwoli na tankowanie także na Ziemi
Co ciekawe system RAFTI umożliwi również tankowanie satelitów na powierzchni Ziemi, przed ich wystrzeleniem w przestrzeń kosmiczną. Operator, który będzie chciał przeprowadzić taką operację, będzie mógł zrobić to za pośrednictwem systemu RAFTI Ground Coupling, umożliwiającego bezpieczne napełnienie zbiornika satelity paliwem, jeszcze przed startem misji.
Decyzja o tym, że interfejs RAFTI będzie integrowany w satelitach wojskowych USA zapadła po tym, jak działające w ramach Space Force’s Space Systems Command (SSC) ciało System Engineering Review Board (SERB) stwierdziło, że RAFTI spełnia techniczne kwalifikacje do obsługi szerokiego zakresu misji kosmicznych rządu USA.
Jako jedne z pierwszych z RAFTI skorzystają wyposażone w te porty amerykańskie satelity wojskowe, które będą uczestniczyć w programie Space Force Tetra-5, zaplanowanym na rok 2025. W ramach tego działania trzy satelity umieszczone na orbicie GEO zostaną zatankowane przez pojazdy serwisowe właśnie za pośrednictwem zestawów RAFTI-GRIP.
Nie potrzeba ramienia robotycznego
Jedną z głównych zalet systemu tankowania satelitów z wykorzystaniem współpracujących ze sobą dyszy GRIP i interfejsu RAFTI ma być fakt, że do skutecznego przeprowadzenia tej procedury nie jest potrzebne ramię robotyczne. Orbital Fab zapewnia, że po RAFTI już ustawiają się w kolejce klienci, zachęceni pomyślnym rezultatem przeprowadzonych na początku tego roku testów. Firma zaczęła już wysyłać produkt pierwszym odbiorcom, do integracji w budowanych przez nich satelitach.
W zakresie rozwoju technologii tankowania satelitów w przestrzeni kosmicznej rywalizacja toczy się w USA między dwoma podmiotami – wspomnianym startupem Orbit Fab oraz koncernem Northrop Grumman, który, co ciekawe, zainwestował w tę pierwszą firmę. Cytowany w mediach w lipcu br. płk Joseph Roth, dyrektor ds. innowacji i prototypowania w Dowództwie Systemów Kosmicznych (SSC) tłumaczył, że Siły Kosmiczne USA chcą przetestować w wymagającym środowisku kosmicznym rozwiązania od obu ww. przedsiębiorstw, żeby sprawdzić, które z nich lepiej się sprawdzi. Roth zauważył również, że na początkowym etapie rozwoju tego segmentu popyt na usługi orbitalnego tankowania satelitów powinny kształtować zamówienia rządowe, dopóki nie rozwinie się w tej dziedzinie wystarczająco duży rynek komercyjny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?