W lipcu na łamach Strefy Obrony pisaliśmy o rumuńskim zamówieniu zdobytym przez Hanwha Aerospace. Umowa podpisana przez firmę z rumuńskim ministerstwem obrony narodowej dotyczy dostaw 54 haubic samobieżnych K9, 36 wozów amunicyjnych K10, zapasu amunicyjny artyleryjskiej kal. 155 mm, a także innych pojazdów wsparcia. Całkowita wartość kontraktu wynosi ok. miliard dolarów.
Jeszcze na etapie ofertowania i negocjacji menadżerowie firmy z Korei Południowej przekonywali rumuńskich decydentów nie tylko parametrami taktyczno-technicznymi oferowanej broni czy relatywnie szybkimi terminami dostaw (pierwsze działa mają zostać dostarczone do wojsk lądowych Rumunii na początku 2027 r.), ale też korzyściami ekonomicznymi. W artykułach rumuńskich mediów publikowanych jeszcze przed popisaniem kontraktu czy też w materiałach marketingowych udostępnianych przez firmę znaleźć można zapowiedzi nie tylko włączenia rumuńskich przedsiębiorstw w łańcuch dostaw Hanwha, ale też deklaracje dotyczące ustanowienia w Rumunii potencjału produkcyjnego dotyczącego produkcji samobieżnych systemów artyleryjskich K9, czyli – mówiąc inaczej – budowy fabryki zbrojeniowej w Rumunii.
Rumunia stawia na swoim. Hanwha buduje fabrykę
Z perspektywy polskiego czytelnika może to brzmieć znajomo. O ile jednak w przypadku polski najważniejsze decyzje i umowy dotyczące współpracy technologicznej z producentem dział K9 i systemów artylerii rakietowej K239 Chunmoo (w polskiej odmianie występującej pod oznaczeniem Homar-K) wciąż stanowią możliwość, która może – ale nie musi – zostać zrealizowana w przyszłości, o tyle w przypadku Rumunii (państwa dysponującego znacznie mniejszym potencjałem ekonomicznym i przemysłowych od Polski) kwestia współpracy przemysłowej i lokalizacji produkcji została jednoznacznie rozstrzygnięta w momencie podpisywania kontraktu. Nie mamy wglądu w treść umowy, ale najprawdopodobniej sprawa ta musiała zostać ujęta jej treści lub też uregulowana odrębną umową podpisaną w tym samym czasie, ponieważ zapowiedzi firmy Hanwha z okresu poprzedzającego zawarcie umowy zostały powtórzone w komunikacie przesłanym do dziennikarzy w dniu zawarcia kontraktu.
W komunikacie tym podkreślono, że większość zakontraktowanego sprzętu zostanie wyprodukowana w Rumunii, a rumuński przemysł będzie miał znaczny udział w realizacji programu pozyskania haubic K9. Zakłada on, że pierwsza transza systemów artyleryjskich, obejmująca 18 dział, zostanie wyprodukowana w zakładzie w Korei Południowej, podczas gdy pozostałe 36 systemów artyleryjskich ma powstać nowej fabryce, którą Hanwha zbuduje w Rumunii. Oczywiście – jest wysoce prawdopodobne – że w zakładach tych nie będzie odbywała się pełna produkcja haubic K9. Należy zakładać, że będzie to finalny montaż wzbogacony produkcją poszczególnych podzespołów.
W połowie sierpnia Peter Bae, wiceprezes Hanwha Aerospace Europe (tj. funkcjonującej w Warszawie spółki zależnej południowokoreańskiego koncernu)w rozmowie z jednym z rumuńskich portali powiedział, że prace budowlane związane z budową zakładu przemysłowego mają rozpocząć się na początku 2025 r. Zakład ten ma składać się z obiektów „produkcyjnych i serwisowych”. Koreański menadżer przekazał, że będzie to zakład podobny do tego, jaki Hanwha niedawno otworzyła w Australii. Jest to pierwsza fabryka zbudowana przez tę firmę poza Koreą Południową i również wiąże się ona z kontraktem na haubice samobieżne K9 Huntsman.
Centrum serwisowe pojazdów Redback też może powstać w Rumunii
W grudniu 2021 r. Australia zakontraktowała – umową o wartości ok. 650 mln dolarów – dostawy 30 takich haubic oraz 15 wozów amunicyjnych. W grę wchodzą jednak kolejne zamówienia na systemy artyleryjskie, a koreańscy menadżerowie właśnie przekonują Australijczyków do podpisania umowy na drugie tyle dział. Jeżeli chodzi o już zawartą umowę, to zabezpieczony został także udział szeregu australijskich spółek w jej realizacji. Należy też pamiętać, że w zakładzie tym będą produkowane bojowe wozy piechoty Redback. Pod koniec ub.r. Australia zamówiła 129 tych pojazdów za kwotę 2,4 mld dolarów. Realizacja tych dwóch zamówień ma zapewnić – pośrednio i bezpośrednio – dwa tysiące miejsc pracy w australijskiej gospodarce.
Bojowy wóz piechoty Redback jest zresztą proponowany także rumuńskim wojskom lądowym. Peter Bae powiedział krajowym mediom, że także w przypadku tego projektu Hanwha jest gotowa do współpracy z rumuńskim przemysłem oraz do lokalizacji części procesów technologicznych. Koreański menadżer wskazał w tym kontekście, że w Rumunii mogłoby powstać (najprawdopodobniej przy wykorzystaniu infrastruktury, która powstanie na potrzeby realizacji kontraktu dotyczącego haubic K9) centrum remontowo-serwisowe (MRO) pojazdów Redback.
Wiceprezes Hanwha Aerospace Europe powiedział również, że to właśnie w Rumunii ma powstać regionalne centrum dla wszystkich systemów lądowych Hanwha w Europie. Nie jest przy tym jasne, jak należy interpretować tę wypowiedź. Haubice z rodziny K9 eksploatowane są przez siły zbrojne Norwegii, Finlandii oraz Estonii, ale również przez Polskę. Co więcej, to właśnie polskie wojska lądowe – za sprawą już dwóch umów wykonawczych na haubice K9 i K9PL – będzie największym użytkownikiem systemów artyleryjskich z rodziny K9 w Europie.
Wiemy ile osób zginęło w powodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?