Ekstrawagancki wygląd nie idzie w parze z mundurem. Broda i wąsy stanowią od wieków (właściwie od średniowiecza) symbol dojrzałości i męskości. Pytanie dotyczy z kolei tego, czy żołnierze oraz pozostałe służby mundurowe mogą nosić zarost, eksponować tatuaże oraz zakładać kolczyki.
Fryzura w armii
- Żołnierz-mężczyzna ma mieć ogoloną twarz oraz ostrzyżone włosy, nie dłuższe niż 5 centymetrów, cieniowane w kierunku karku i uszu - informuje płk rez. Marek Ługiewicz, były szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Bydgoszczy, ekspert ds. bezpieczeństwa i wykładowca Wyższej Szkoły Kształcenia Zawodowego we Wrocławiu. - Może golić głowę oraz nosić krótko przystrzyżone wąsy. Wąsy mogą sięgać maksymalnie do kącików ust i nie mogą zakrywać górnej linii wargi. Baczki mogą sięgać do linii połowy wysokości uszu.
Wyjątki bywają. Nasze ekspert dalej wyjaśnia bowiem: - Żołnierz może nosić zarost nie dłuższy niż 5 mm ze względu na wskazania medyczne (odnotowane w zaświadczeniu wydanym przez lekarza zawierającym termin takiego zwolnienia). Dowódca jednostki (instytucji) wojskowej stwierdza ten fakt w rozkazie dziennym (decyzji). Żołnierz ma obowiązek powiadomić przełożonego o ustaniu wskazań medycznych.
Zarost na służbie
Sprawdzamy, jak kwestia zarostu jest postrzegana w przypadku innych służb mundurowych. Zgodnie z zarządzeniem Komendanta Głównego Policji, „umundurowany policjant-mężczyzna noszący włosy, brodę lub zarost obowiązany jest nosić je schludnie i krótko przystrzyżone". To oznacza, że zarost jest dozwolony, ale długie do pasa włosy, nawet gdyby żołnierz związał je w kitkę, są nie tyle niemile widziane, co niedozwolone.
Strażakom nie przystoi nie tylko nosić długich włosów, ale i brody – nie tylko dlatego, że to nie pasuje do uniformu, ale może być niebezpieczne. Dawniej z przepisów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wynikało, iż osoby mające brodę, bokobrody, długie włosy i wąsy nie mogą uczestniczyć w działaniach ratowniczych prowadzonych w budynkach. To dlatego, że zarost może się zapalić. Obecnie jest inaczej. Kilkanaście lat temu weszły w życie bardziej liberalne przepisy. Wąsaty strażak z brodą to dzisiaj możliwe. Rozporządzenie MSWiA z 2008 roku wskazuje jednak, że mężczyzna pracujący w straży pożarnej ma obowiązek utrzymać włosy i zarost w stanie umożliwiającym mu pracę w sprzęcie ochronnym dróg oddechowych.
Tatuaże pod mundurem
Co z tatuażami? - Żołnierz występujący w umundurowaniu nie może eksponować w widocznych miejscach tatuaży, zdobień ciała wykonanych poprzez nacinanie, zdrapywanie, wypalanie lub uszkadzanie skóry w celu otrzymania blizn określonego wzoru. Nie nosi piercingu, tuneli w uszach - wymienia płk rez. Ługiewicz.
Kolczyki dla pań
Żołnierz-kobieta, występując wyłącznie w mundurze wyjściowym oraz galowym, może nosić po jednym, małym kolczyku w płatku ucha, a ten kolczyk jest w kolorze złotym lub srebrnym. - Kolczyki powinny być wpinane lub wkręcane i nie mogą sięgać poniżej płatka ucha. Kolczyki mają być jednakowe – zaznacza były szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Bydgoszczy.
W policji jest podobnie. Paniom policjantkom wolno nosić delikatne kolczyki, ewentualnie klipsy, lecz w stonowanych kolorach. Zabronione są natomiast duże (w tym wiszące) kolczyki i klipsy. Panowie policjanci kolczyków w ogóle nosić nie mogą.
Na koniec - o biżuterii wśród strażaków. Strażacy-mężczyźni mają zakaz noszenia kolczyków. Te dozwolone są dla pań pod warunkiem, że są to delikatne kolczyki złote bądź srebrne, nierzucające się w oczy.
Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?