Czy strażak ochotnik dostaje pieniądze za udział w akcji gaśniczej albo ratunkowej? Znamy odpowiedź

Katarzyna Piojda
Strażacy OSP dostają pieniądze za uczestnictwo w akcjach gaśniczo-ratunkowych, ale pensje to nie są
Strażacy OSP dostają pieniądze za uczestnictwo w akcjach gaśniczo-ratunkowych, ale pensje to nie są Fot. Piotr Krzyżanowski
Skoro strażak ochotnik, to pewnie wolontariusz. Z takiego założenia niektórzy wychodzą. Wyjaśniamy, czy strażacy z ochotniczych straży pożarnych otrzymują wynagrodzenie.

Pieniądze dla strażaka OSP

Inne reguły dla ochotników niż zawodowców

To, że strażacy zawodowi mają pensje, nie budzi wątpliwości. Są bowiem służbami zawodowymi, a skoro tak, to dostają wynagrodzenie za swoją pracę z budżetu państwa. Strażacy ochotnicy podlegają natomiast innym przepisom niż zawodowi. Ci z OSP funkcjonują na szczeblu lokalnym, a ich działania mają na celu zabezpieczenie tzw. podstawowego poziomu ochrony społeczeństwa. Oni jednak też dostają pieniądze za uczestnictwo w akcjach gaśniczych czy innych ratunkowych (chociażby udział poszkodowanym w wypadku samochodowym).

Pieniądze dla strażaka OSP

- Strażakowi ochotnikowi należy się wynagrodzenie, chociaż nie jest to standardowa pensja, ponieważ nie wykonuje on pracy w zwyczajnym trybie i w oparciu o spisaną umowę o pracę, umowę zlecenie lub o dzieło - mówi dh Łukasz Wiśniewski, naczelnik OSP w Solcu Kujawskim (powiat bydgoski). - To rada danej gminy czy miasta, na terenie którego działa OSP, ustala w formie uchwały wysokość ekwiwalentu pieniężnego, jaki będzie przysługiwał strażakom OSP, biorącym udział w akcjach, ale także w szkoleniach albo ćwiczeniach. Radni określają wysokość tej kwoty nie rzadziej niż raz na dwa lata. Wysokość ekwiwalentu pieniężnego może wynosić maksymalnie 1/175 przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego brutto, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”. Stawka nie zależy od wieku, wykształcenia, stażu pracy oraz doświadczenia strażaka ochotnika.

Stawka za udział w akcji - obowiązują widełki

Obowiązują swoiste widełki, dotyczące wysokości kwoty.

- Nie może ona przekroczyć 41,11 złotych na rękę, ale jednocześnie nie może być niższa niż 27,70 złotych - dalej wskazuje Wiśniewski. - To stawka nie za uczestnictwo w całej akcji, ale za godzinę udziału w akcji ratunkowej. To oznacza, że jeśli strażak ochotnik gasiłby pożar dokładnie trzy godziny i 10 minut, otrzymałby ekwiwalent za cztery godziny. Płaci się bowiem także za każdą rozpoczętą godzinę. Nie ma tutaj reguły, czy strażak pomaga gasić pożar raz w miesiącu, a akcja trwa godzinę, czy pięć razy w miesiącu uczestniczy w gaszeniu większych powierzchni, a każdy taki pożar udaje się zwalczyć dopiero po przykładowo sześciu godzinach.

Dojazd strażaka OSP na miejsce akcji

Znaczenie ma zaś to, w jaki sposób strażak ochotnik dotarł na miejsce pożaru bądź wypadku.
- Ekwiwalent pieniężny obowiązuje jedynie w przypadku strażaków, którzy na akcję przyjechali wozem strażackim, a więc najpierw, bez względu na porę dnia czy nocy, dotarli z domu we własnym zakresie do remizy, a potem tym wozem spod remizy pojechali na miejsce interwencji - wyjaśnia naczelnik OSP w Solcu Kujawskim. - Tym samym, gdyby, załóżmy, w wozie strażackim znajdowało się sześć miejsc, a strażak ochotnik dotarłby do remizy jako siódmy, to nie pojedzie już uczestniczyć w akcji. Gdyby z kolei swoim prywatnym samochodem pojechał gasić pożar, to nie będzie należał mu się wspomniany ekwiwalent.

Działalność statutowa OSP

W praktyce często zdarza się tak, że strażacy, zasilający szeregi ochotniczych straży pożarnych, z własnej woli rezygnują z przyjęcia ekwiwalentu. Wtedy te pieniądze są przeznaczone chociażby na potrzeby jednostki OSP, czyli np. na remont remizy albo działalność statutową, czyli młodzieżową drużynę pożarniczą albo orkiestrę dętą.

Dodatek dla emeryta w OSP

Nasz rozmówca kontynuuje: - Strażak OSP, który osiągnął wiek emerytalny, czyli 65 lat i co najmniej przez 25 lat brał udział w działaniach ratowniczo-gaśniczych, otrzymuje dodatek, zwany świadczeniem ratowniczym, wynoszącym obecnie 258 zł miesięcznie. Kobiety z OSP też mają ten dodatek, ale w ich przypadku wiek emerytalny wynosi 60 lat, a udział w działaniach ratowniczo-gaśniczych wynosi minimum 20 lat.

Jeżeli strażak ochotnik uczestniczy w akcji i zostaje poszkodowany, należy mu się odszkodowanie. Zgodnie bowiem z Ustawą z dnia 17 grudnia 2021 r. o ochotniczych strażach pożarnych, „strażakowi ratownikowi OSP, który uczestniczył w działaniu ratowniczym, akcji ratowniczej, szkoleniu lub ćwiczeniu i doznał uszczerbku na zdrowiu lub poniósł szkodę w mieniu, przysługuje jednorazowe odszkodowanie w razie doznania stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu albo renta z tytułu całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy albo odszkodowanie z tytułu szkody w mieniu”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefaobrony.pl Strefa Obrony