Alkohol w wojsku. Co grozi żołnierzowi za picie alkoholu na terenie jednostki?

Dowódca 4. Pułku Chemicznego z Brodnicy (województwo kujawsko-pomorskie), poddany badaniu na trzeźwość, miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Wyszło na jaw, że zorganizował libację z udziałem swoich najlepszych znajomych - podwładnych. Kiedy na wezwanie przyjechała Żandarmeria Wojskowa, jeden z uczestników imprezy, pijany żołnierz, wyskoczył przez okno. Złamał nogi. To przykład z życia wzięty z początku 2024 roku.

Żołnierz z województwa dolnośląskiego opowiada:

- Niektórzy cywile myślą, że przy wejściu do każdej jednostki wojskowej odbywa się badanie alkomatem, a żołnierz, który wchodzi na teren jednostki, każdorazowo musi poddać się temu badaniu. Tak się nie dzieje. W wojsku panuje zasada wzajemnego zaufania, czyli szeregowy żołnierz i jego przełożony wiedzą, że spożywanie alkoholu na terenie jednostki, tak samo, jak przebywanie w niej pod wpływem alkoholu, jest zabronione. Tutaj jeden drugiego pilnuje. Gdy jednak ktoś zostanie przyłapany na piciu wódki czy piwa albo okaże się, że pijany wszedł na teren jednostki, będzie miał nieprzyjemności.

Inni żołnierze opowiadają, jak doszło do nadużycia alkoholu przez oficera na ćwiczeniach na poligonie. Oficer został przeniesiony do dyspozycji dowódcy, a żandarmi przyjechali do jednostki z alkomatami i sprawdzili stan trzeźwości wszystkich znajdującej się w niej żołnierzy.

„Żołnierz, który, po wyznaczeniu do służby lub będąc w służbie, wprawia się w stan nietrzeźwości lub odurzenia innym środkiem, podlega karze ograniczenia wolności, aresztu wojskowego albo pozbawienia wolności do lat 2”. Tak wskazuje art. 357 Kodeksu karnego. Ściganie następuje natomiast na wniosek dowódcy jednostki. Ściganie obejmuje także kandydatów na oficera zawodowego lub rezerwy, a więc podchorążych.

Nasz rozmówca kontynuuje: - Gdy przykładowo okaże się, że podchorąży pił alkohol podczas służby albo poza służbą, lecz na terenie jednostki, czeka go postępowanie wyjaśniające. Dostanie też działę, czyli karę, adekwatną do przewinienia. Wymiar kary zależy od tego, ile żołnierz ma promili i co robił, jak się zachowywał, będąc w stanie nietrzeźwym. Nie jest to jednak żaden nakaz robienia pompek, chociaż takie też krążą pogłoski. Działa oznacza np. przeniesienie za karę do innego akademika, przy czym w nowym miejscu ten podchorąży będzie musiał liczyć się z częstymi kontrolami. Przełożeni mogą również tymczasowo cofnąć mu pozwolenia na PJ, czyli przepustki jednorazowe. To w sytuacji żołnierza oznacza, że przez miesiąc lub dwa miesiące nie wolno mu wyjeżdżać do domu, do rodziny. Gdyby ten sam podchorąży pił i jeszcze doprowadził do rozróby albo spowodowałby bójkę czy zniszczyłby mienie na terenie jednostki, to kara byłaby surowsza. Mógłby zostać w ogóle wydalony z uczelni.

W ramach przepisów, dotyczących dyscypliny wojskowej, żołnierz, przyłapany na tym, że pił alkohol, prowadzone jest wspomniane postępowanie, mające wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Specjalna komisja zbada, czy tenże żołnierz spożywał alkohol sam, czy z innymi żołnierzami lub w obecności innych żołnierzy, czy wiedział o tym jego bezpośredni przełożony, czy może on także pił. Takie ustalenie, jak poznanie powodów, przez które żołnierz sięgnął po butelkę, również jest istotne. Wiadomo, że przyłapany i tak poniesie karę, ale inaczej będzie rozpatrywana sprawa żołnierza, który np. pił, ponieważ załamał się, dowiadując o śmierci kogoś bliskiego, a inaczej, jeżeli napił się, bo po prostu lubi alkohol, a dodatkowo dokonał zniszczeń po pijaku, gdyż zwykle po alkoholu staje się agresywny.

Karami dyscyplinarnymi, w myśl przepisów odnośnie wymierzania kar dyscyplinarnych i stosowania środków dyscyplinarnych, są upomnienie (najłagodniejsza kara), nagana, kara pieniężna (wymierzana w stawkach dziennych, określając liczbę stawek, przy czym stawka dzienna stanowi jedną trzydziestą miesięcznego uposażenia zasadniczego otrzymanego przez żołnierza w miesiącu, w którym popełnił on przewinienie) albo przeniesienie na inne stanowisko, ewentualnie do rezerwy kadrowej. W najgorszej sytuacji żołnierz zostanie usunięty ze stanowiska, zatem straci zatrudnienie.